"WYTWARZANIE PIĘKNA RECEPTĄ NA TRUDNE CZASY" :) - MAKSYMA Z SERII "MAŁA JEŻYCJADA W OBRAZKACH" M. MUSIEROWICZ

sobota, 20 października 2012

RODZINNA KLĄTWA...

… dogoniła mnie, choć możecie mi wierzyć, uciekałam przed nią wytrwale.

Ale o tym później… może lepiej zacznę od początku.
Podobno starożytni mieli takie przekleństwo:  
„obyś cudze dzieci uczył” ;)
No i niestety, w mojej rodzinie ciągnie się to to od pokoleń. Do tego stopnia, że gdy byłyśmy z siostrą małe, nie pytano nas: „kim chcesz zostać jak dorośniesz?”, nie, nie.
Mówiono nam: „a ty to pewnie będziesz nauczycielką? – jak mama, ciocie, cioteczna siostra, stryjeczny dziadek” itd.
Jednomyślnie zaprzeczałyśmy.
U mnie – o zgrozo – dodawano jeszcze: nauczycielką plastyki ;)
Że niby co? Mam oceniać, że ten rysunek to na 5, a ten na 3+? I robić kartkówki z dzieł wielkich twórców? Co to, to nie.

Kiedy moja siostra - która „uciekła” w studiowanie rehabilitacji - oznajmiła pewnego dnia, że zostaje nauczycielem akademickim, pomyślałam „o ho, czyżby jednak nie było ratunku?”
Zatem zawzięcie uciekałam dalej… a że ziemia jest kulista, w końcu okazało się, że to ja "klątwę" dogoniłam i stanęłam jak wryta za jej plecami ;)
I się nagle okazało... że z zachwytem patrzymy w tym samym kierunku.
Na to, jak się cieszą ludzie, którzy odkrywają radość tworzenia… mimo, że przez wiele lat myśleli, że to zarezerwowane dla artystów, a nie zwykłych śmiertelników.
Gdy się okazało, że  TA, PRZED KTÓRĄ UCIEKAŁAM zmieniła się w TĄ, KTÓRA POMAGA ODKRYWAĆ RADOŚĆ TWORZENIA ... poczułam, że dalej mogę już z nią iść ramię w ramię.

I wtedy się wydarzyło jeszcze coś niezwykłego.
Znalazła się nam Marta, która prowadzi Kaffka Art Caffe w Białymstoku.

A w Kaffce czekało na nas miejsce, gdzie mogliśmy zrobić wystawę naszych prac, które zrobiliśmy na warsztatach trenerskich z POWERTEXu.
I stół, przy którym można usiąść i wspólnie tworzyć.

Zatem z nowym rokiem zaczynamy nowy etap życia pracowni
i ruszamy z warsztatami na ul.Wesołej 17 :)

Zapraszamy.





3 komentarze: